Kochani uderzam do Was z ważną sprawą, ostatnio przeglądam dożo ogłoszeń typu "nie masz prezentu pod choinkę dla siebie lub dzieciaczków? Kup naszego Kup naszego kotka“ bardzo nie lubię takiego typu myślenia, pamiętajcie kot pies chomik nie będzie z Wami tylko w tym czasie świątecznym czy zimowym zostanie z Wami na długie The Nun pisze:Chciałabym kiedyś dostać prezent od mojego M. Chciałabym żeby zabrał mnie do Rzeszowa czy Krakowa na sklepy, zasilił mój portfel gotówką i pozwolił pochodzić po sklepach, pobuszować i kupić sobie coś. Jednak to tylko moje "chcenie" Wiesz, gdybym takie coś zaproponował swojej kobiecie, to by mnie chyba udusiła To jest takie, coś w stylu "masz tu pieniądze, kup sobie co chcesz, nie będę musiał zawracać sobie głowy" Dla mnie to jest za proste i myślę, że dla większości kobiet byłoby to chyba trochę przykre, takie zmaterializowane. Moja kobieta czuje się skrępowana jak dostaje prezenty, nawet drobne, a co dopiero pieniądze Nie wiem, dla mnie to nie jest dobry sposób na prezent, no chyba, że już dla znudzonych Nun pisze:Przyszło mi teraz do głowy, że spoko prezentem byłoby zamówienie u kosmetyczki masażu twarzy bądź oczyszczania, nawilżania, albo manicure, opłacenie go i poinformowanie partnerki, że ma w ten i w ten dzień czas dla siebie w salonie kosmetycznym gdzieś tam. I tutaj też z doświadczenia wiem, że bywa różnie, bo partnerka może czuć się urażona, bo wysyłamy ją, by się "upiększyła", to tak jakbyśmy uważali, że nie jest zadbana, to mniej więcej tak jakbyśmy dziewczynie kupili w prezencie krem przeciwzmarszczkowy. The Nun pisze:Albo - "Kochanie, masz tutaj 100zł i idź sobie zrobić przyjemność do fryzjera - ufarbuj włosy, skróć czy co tam chcesz " To też takie trochę jakby sugerowanie, że nie podoba mi się jej fryzura i daje jej pieniądze żeby coś z sobą zrobiła, nie wiem czy zadowoliłoby to każdą kobietę. A co do depilatora i prostownicy, nie wiem, takie prezenty można kupić siostrze na imieniny, albo koleżance, ale partnerce? Myślę, że coś bardziej romantycznego by się przydało niż kasa i jakieś dobra materialne. Nie wiem, takie jest moje zdanie. Grunwald, oczywiście masz racje, do każdej kobiety trzeba podchodzić indywidualnie, jak dotąd trafiałem z pomysłami na prezent, lecz zawsze można wymyślić coś nowego, stąd ten temat, dziewczyny najlepiej wiedzą czego chcą , a nuż się trafi jakiś ciekawy pomysł. Wśród licznych obrazów, które wyeksponowane są na ścianach muzeum, w oczy rzuciły mi się takie jak: "Anioł z tulipanem", "Dziewczyna z aniołem", "Testament mojej sztuki". Wśród wyposażenia pracowni oraz saloniku Wlastimila Hofmana można także dostrzec kilka aniołów. Posted by cudARTeńka. 10 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3015 Zarejestrowany: 18-05-2016 18:28. Posty: 19 IP: 9 kwietnia 2021 19:02 | ID: 1468564 Bardzo lubię dostawać prezenty więc zwykle daję jakoś sprytnie do zrozumienia na jakiego rodzaju prezent oczekuję. Niedawno okazało się, że jestem uczulona na złotą biżuterię. Rozmawiając o moim uczuleniu myślę, że skutecznie dałam do myślwnia mojemu mężowi, bo prezent jako dostałam to biżuteria antyalergiczna od czyli biuteria ze stali szlachetnej. Co ciekawe dostałam nie tylko biuterię po prostu, ale biżuterię z wygrawerowanym moim imieniem. 1 eliza87 Zarejestrowany: 21-09-2020 11:27. Posty: 35 13 kwietnia 2021 08:59 | ID: 1468572 Gadżety elektroniczne to dobry pomysł na prezent dla amatorów nowinek technologicznych i przedmiotów ułatwiających życie. Smartwatch idealny dla 7 latka, smartband marki mediatech oraz powerbank z funkcją ładowania bezprzewodowego na pewno wywołają uśmiech na twarzy. Bogatą ofertę sprzętów elektronicznych znajdziecie w Ostatnio edytowany: 13-04-2021 09:05, przez: eliza87 2 Izka03 Zarejestrowany: 26-03-2021 10:49. Posty: 18 13 kwietnia 2021 10:25 | ID: 1468576 Jesli zalezy nam na niepodziance to nie podpowiadać i dać sie zaskoczyć. Jednak jestem zwolenniczka podpowiadania prezentów, jesli rzeczywicie wiemy co chcemy dostać. Osoba robiąca prezent będzie miała z głowy pomysł, a my bedziemy w pełni zadoloweni :) 3 ZłaPaniDomu Zarejestrowany: 20-09-2017 15:28. Posty: 161 12 maja 2021 09:05 | ID: 1468709 Też uważam, że to dobra metoda, ja sama zawsze mówię dokładnie, co chciałabym dostać i zawsze jestem zadowolona, a inni mają problem z głowy. 4 AlicjaWo Zarejestrowany: 07-06-2021 12:11. Posty: 25 8 czerwca 2021 12:30 | ID: 1469067 5 wamat Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38. Posty: 4075 8 czerwca 2021 16:50 | ID: 1469075 Podpowiadanie co chciałabym dostać, to wg mnie tak jakby narzucać komuś. Jezeli jest to ktoś bliski to chyba wiadomo o czym marzy czy co potrzebuje. A dalsze to jakaś drobnostka, żeby nie było tak:ja tobie drogi prezent to ty mnie się zrewanżujesz. Ja cieszę się najbardziej tym, że ktoś pamięta, odwiedzi, złoży życzenia-nie ma obowiązku prezentu. W maju miałam urodziny. Ponieważ to był dzień powszedni Mateusz przyjechał w weekend. Przestrzegłam go, żeby nic nie kupował (ma swoje wydatki-kredyt na mieszkanie). Dla mnie najważniejsze że był. 6 Kasia091 Zarejestrowany: 24-02-2021 23:35. Posty: 9 3 września 2021 20:48 | ID: 1469951 Według mnie biżuteria na prezent to bardzo dobry pomysł. Jednak musisz wiedzieć co podoba się osobie obdarowanej. Jedni lubią bardzo skromne dodatki , a inne stawiają na wiele wyrazistych rzeczy. Osobiście bardzo lubie biżuterie dostępną na . Zawsze uda mi się znaleźć coś idealnego na prezent dla moich bliskich i mnie samej. 7 Tikeym Zarejestrowany: 22-02-2021 15:40. Posty: 17 8 września 2021 14:19 | ID: 1469968 bluzy crewneck wysokiej jakości 8 magdakolodziej Zarejestrowany: 30-11-2021 07:48. Posty: 29 9 grudnia 2021 09:20 | ID: 1470903 Ja staram się podpowiadać, jestem wtedy pewna, że dostanę to co mi się przyda. Mąż zna mnie już bardzo dobrze, ale czasem podpytuje co bym chciała na urodziny. W tym roku dostałam piękne kolczyki Ogromnie mi się spodobały. Noszę je bardzo często, bo ładnie podkreślają moją długą szyję. 9 Wadzkim Zarejestrowany: 16-12-2021 13:44. Posty: 1 16 grudnia 2021 13:47 | ID: 1470957 Hmmm, ja zawsze przed snem, na dobranoc, staram się co nieco powiedzieć o różnych świątecznych prezentach, o których marzę :) 10 Tikeym Zarejestrowany: 22-02-2021 15:40. Posty: 17 18 grudnia 2021 11:03 | ID: 1470966 Można podpowiadać. Liewood da Ci wysokiej jakości ubranka dziecięce. Brak prezentów od partnera może stać się przyczyną poważnego kryzysu w związku. Dobrze wiadomo, że kobiety rozmawiają ze sobą na wszystkie tematy – od ulubionego koloru lakieru do paznokci po bolesne problemy w życiu uczuciowym. Nie umknie więc i kwestia prezentów otrzymywanych od swojej drugiej połówki. Ja przyznam, że nie przepadam za otrzymywaniem a tym samym dawaniem prezentów. Jest to dla mnie krępujące a wybieranie i kupowanie czegos na ostatnią chwilę doprowadza mnie do rozpaczy. Własnie jutro wybieram się na zakupy gwaiazdkowe. Jak co roku dość późno i jak co roku mnóstwo dylematów, wątpliwości. Gdybym miała wybór to wolałabym zrezygnować z tej tradycji. A jak z tym u was? Basia i Jagódka DZIECIJedno- i dwulatkiLubicie dawać/dostawać prezenty? Angina u dwulatka Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –... Czytaj dalej → Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie? Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,... Czytaj dalej → Mozarella w ciąży Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji. Czytaj dalej → Czy leczyć hemoroidy przed porodem? Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,... Czytaj dalej → Ile kosztuje żłobek? Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko... Czytaj dalej → Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty... Czytaj dalej → Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć. Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w... Czytaj dalej → Dziewczyny po cc – dreny Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała... Czytaj dalej → Meskie imie miedzynarodowe. Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to... Czytaj dalej → Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży?? Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i... Czytaj dalej → Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej? Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować? Czytaj dalej → Śpi albo płacze – normalne? Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim... Czytaj dalej → Wielotorbielowatość nerek W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać... Czytaj dalej → Ruchome kolano Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche... Czytaj dalej →

Jedne kobiety nie mają zastrzeżeń do praktycznych podarunków, inne ich nie znoszą. Tłumaczą to w ten sposób – jeśli z danej rzeczy będzie korzystał każdy, to nie jest to prezent dla mnie. Trudno odmówić słuszności temu stwierdzeniu. Oto 20 najmniej trafionych prezentów, według zapytanych kobiet.

romanka Stały bywalec Posty: 237 Rejestracja: 30 lis 2019, 22:00 Płeć: kobieta Enneagram: 5w4 MBTI: ISTJ Prezenty Co sądzicie o dawaniu i otrzymywaniu prezentów? Pytam, bo wydaje mi się że tylko ja nie lubię ani jednego ani drugiego. rafcio Introrodek Posty: 18 Rejestracja: 24 wrz 2018, 11:31 Płeć: mężczyzna MBTI: INTJ Lokalizacja: Łódzkie Re: Prezenty Post autor: rafcio » 01 gru 2019, 16:51 Hmmm, ja lubię dawać prezenty ale tylko osobom, które dobrze znam i wiem co dać A dostawać lubię prezenty praktyczne, takie które, mogę do czegoś wykorzystać. romanka Stały bywalec Posty: 237 Rejestracja: 30 lis 2019, 22:00 Płeć: kobieta Enneagram: 5w4 MBTI: ISTJ Re: Prezenty Post autor: romanka » 01 gru 2019, 17:00 No jeśli już muszę to też daję prezenty praktyczne, które raczej nie zagracą mieszkania. Ogólnie, to kupno prezentów mnie stresuje, bo zawsze chciałabym, aby prezent jak najbardziej był zindywidualizowany, a nie kupiony na odczepnego. Coldman Administrator Posty: 2626 Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27 Płeć: mężczyzna Enneagram: 4w5 MBTI: Szajs Lokalizacja: Wielkopolska Re: Prezenty Post autor: Coldman » 01 gru 2019, 17:09 Lubię kupować prezenty, a jeszcze bardziej moment w którym ktoś go odpakowuje. enter enigma Pobudzony intro Posty: 141 Rejestracja: 24 lis 2019, 16:01 Płeć: kobieta Re: Prezenty Post autor: enter enigma » 01 gru 2019, 17:11 Lubię i jedno, i drugie. Chociaż nie lubię kupować prezentów osobom, które mało znam, bo a) nie wiem co lubią, co chciałyby dostać, b) skoro nasze relacje nie są bliskie, to z jakiej racji mam im kupować prezenty? Nie znosiłam mikołajek klasowych, bo to takie sztuczne było. Ale nie mam nic przeciwko kupowaniu najbliższym np. prezentów świątecznych czy urodzinowych. romanka Stały bywalec Posty: 237 Rejestracja: 30 lis 2019, 22:00 Płeć: kobieta Enneagram: 5w4 MBTI: ISTJ Re: Prezenty Post autor: romanka » 01 gru 2019, 17:20 Fajnie, że trochę osób włączyło się do rozmowy. Co do filmiku, to dużo rzeczy było mi znane, jak pająki darownikowate. Dodam, że rozluźnijące i odprężające działanie oksytocyny można też doświadczyć podczas masażu, gdy doskwierają nam schorzenia narządu ruchu. Fire Intro-wyjadacz Posty: 443 Rejestracja: 20 lut 2019, 17:47 Płeć: kobieta Re: Prezenty Post autor: Fire » 01 gru 2019, 18:20 W sumie to ja też nie szaleję z tym się że dam coś nie tak, nie trafię i będzie się zawsze dać przemyślany prezent,co bywa skomplikowaną sprawą i daje mi do myślenia. Sama cieszę się z każdego podarunku, taka sam fakt,że ktoś poświęci dla mnie swój czas i kasę. highwind Legenda Intro Posty: 2181 Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27 Płeć: mężczyzna Enneagram: 1w9 MBTI: istj Lokalizacja: wro Re: Prezenty Post autor: highwind » 02 gru 2019, 19:14 Nie lubię dostawać prezentów, bo nawet jeśli czegoś chcę, to prawdopodobnie sam pod siebie dokonałbym lepszego zakupu/wyboru. W efekcie zwykle jestem niezadowolony z otrzymanego fantu, mam poczucie zaprzepaszczonej okazji, a w dodatku pośrednio sprawiam przykrość osobie wręczającej podarunek. Z drugiej strony stać nie cierpię jeszcze bardziej - zastanawiać się nad tym, co kupić innej osobie. Jest to jakaś głęboko we mnie zakorzeniona niechęć przed domyślaniem się i analizowaniem tego, co ktoś może mieć na myśli. Wolę spytać i dowiedzieć się wprost, z tymże to eliminuje niespodziankę. Jestem naprawdę wdzięczny za podejście mojej najbliższej rodziny, bo od lat mamy taką umowę, że nie robimy sobie prezentów w ogóle, chyba że na jakieś naprawdę okrągłe rocznice. Lubię za to dawać prezenty dzieciom, bo z tym nie ma problemów - kasa, klocki albo planszówka i elo. Klockami czy grą jeszcze sam przy okazji się pobawię. nika35 Introwertyk Posty: 96 Rejestracja: 31 mar 2020, 8:07 Płeć: kobieta Re: Prezenty Post autor: nika35 » 02 kwie 2020, 19:05 Bardzo lubię dawać prezenty. Zawsze lubiłam dawać prezenty. Alice Introwertyk Posty: 82 Rejestracja: 30 lis 2016, 21:10 Płeć: kobieta Enneagram: 4w5 Lokalizacja: Wrocław Re: Prezenty Post autor: Alice » 24 lip 2020, 15:41 Lubię dawać prezenty, zwłaszcza osobom, które dobrze znam. Czasami potrafię myśleć i planować prezent przez długi czas. Uwielbiam dawać przemyślane prezenty, które wiem, że trafią w gust danej osoby, będą spełnieniem jakiegoś marzenia albo będą związane z ich zainteresowaniami. Gdy już wpadnę na jakiś dobry pomysł, to wręcz nie mogę się doczekać, żeby wreszcie dać ten prezent i zobaczyć czyjąś reakcję W sumie najbardziej uwielbiam właśnie to - reakcję, radość na czyjejś twarzy. A dostawać prezenty też lubię, no bo fajnie coś dostać czasem. Ale lubię to trochę mniej, bo sama dając totalnie przemyślane prezenty mam duże oczekiwania wobec tego, co powinnam otrzymać, a najczęściej otrzymuję coś "słabszego" niż się spodziewałam, niestety. "Zapytasz ją, gdzie jest sens Wśród szarych dni szarego przemijania Ona - Alicja to wie Szczęśliwa jest, choć żyje całkiem sama.." Solitude Intronek Posty: 39 Rejestracja: 22 lut 2013, 23:06 Płeć: kobieta Enneagram: 4w5 MBTI: INFP Re: Prezenty Post autor: Solitude » 28 lip 2020, 9:24 Dla mnie kupowanie prezentów jest jednym z największych koszmarów jeśli chodzi o relacje społeczne. Może to jest wręcz jakaś fobia, bo myślenie o prezentach i blokada przed kupowaniem paraliżuje mnie do tego stopnia, że unikam chodzenia na imprezy urodzinowe i wolę popsuć moje relacje z ludźmi. Chłopaka pytam wprost o jakieś podpowiedzi co mu kupić, tak żeby był zadowolony (chociaż to też jest trudne, bo wszystko ma), ale gorzej z ludźmi, z którymi nie jestem aż tak blisko, a jednak mnie zaprosili i kupić coś by wypadało. Nie chcę dawać czegoś oklepanego, a jednocześnie boję się, że coś co kupię będzie nietrafionym prezentem, albo że ktoś już ma taką rzecz. Niby sama cieszyłam się zawsze po prostu z gestu i pamięci, ale jakoś w stosunku innych ludzi mam blokadę, chyba przed oceną i rozczarowaniem innych, chociaż olanie imprezy jest jeszcze gorsze. Pokrętna logika. A moje urodziny ukrywam przed światem, Facebook nikomu nie przypomina daty, a więc w efekcie mało kto pamięta. Tak wolę. Nie chcę właśnie takiego zobowiązania, rewanżowania itd. Rok temu data wyszła przypadkiem i dostałam prezenty - niby z jednej strony to bardzo miłe i poruszyło mnie wewnętrznie, ale z drugiej - wcale nie robiłam żadnej imprezy, a wręcz chciałam wtedy zostać w domu i czułam się niezręcznie z tymi podarunkami. Kiedyś miałam przyjaciółkę z którą nigdy nic sobie nie kupowałyśmy - po prostu pamięć bez Facebooka, życzenia od serca i to było super. spacerova Introwertyk Posty: 66 Rejestracja: 25 gru 2019, 21:26 Płeć: kobieta
29 views, 2 likes, 2 loves, 0 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from laMelin: Kto nie lubi dostawać prezentów W ten magiczny mikołajkowy dzień
Reading Time: 7 minutesZadałam pytanie o najlepsze i najgorsze prezenty na @psychomama_julia. Dostałam ponad 800 odpowiedzi. Więc całkiem sporo. Odpowiedzi były niesamowite! Śmiałam się tak bardzo, że myślałam, że umrę ze śmiechu. Myślałam, że tylko Fergusek jest w stanie mnie rozśmieszyć. Ale “miotła z grawerem, od na szczęście już byłego męża” – rozwaliła mnie zupełnie. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie sprawdziła czy nie ma jakiś badań na ten temat. Okazało się, że nie ma tylko sztuki dawania prezentów, ale jest też nauka dawania prezentów. Dlaczego akurat psychologowie badają ten temat tak dokładnie? Bo badania pokazały, że prezenty wzmacniają (lub nie) relacje. A psychologia, to nauka o relacjach, więc jeżeli chcesz mieć dobre, trwałe relacje – lepiej wiedzieć jak dawać prezenty tak, żeby relacja kwitła. Co pokazało badanie na Instagramie? Dobra wiadomość Wszystko czego ludzie chcą, za czym tęsknią, to są proste i przewidywalne rzeczy, mimo że z dużym zróżnicowaniem indywidualnym. Nic szokującego, czego nie wykazały badania przez psychologów. Zła wiadomość Pomimo tego, że wskazówki psychologów, to nie jest jakiś rocket science – ilość prezentów nietrafionych (czyli jak mówi plemię “z dupy zupełnie”) – jest przerażająco duża! Wniosek Z prezentami jest trochę jak z pieniędzmi – może nie mają znaczenia, ale… wszyscy wiemy, że to nieprawda. Biedni naukowcy – zamiast szukać szczepionki na raka lub na COVID, robili badania na temat tego, jak dawać najlepsze prezenty… Każda z poniższych zasad dawania prezentów jest wnioskiem z badań naukowych. Więc, żeby nie zmarnował się ten wysiłek – przeczytajcie, zastosujcie i podajcie tym, co według Was… mają z tym lekki problem #1 Złota zasada: UWAŻNOŚĆ, UWAŻNOŚĆ, UWAŻNOŚĆ Nie ma uważności – nie ma dobrego prezentu. Uważność jest rykiem lwa w dżungli: JESTEŚ WAŻNY DLA MNIE, a więc to co chcesz i to czego potrzebujesz, jest moja biblią. Ludzie jak się okazuje, szanują biblię, ale nie na tyle, żeby ją czytać. Uważności w nas często jest tyle, co kot napłakał, a prawda jest taka, że jest dużo droższa niż pieniądze. Bo prezent jest wart tyle, ile włożyłeś w niego czasu, poświęconego na myślenie o nim, na badanie co druga osoba chce, na poszukiwanie, na piękne opakowanie, na pisanie kartki do niego. Uważność jest PONAD pieniądze. To jest najdroższe co możesz dać drugiej osobie! Najgorszy grzech: “wciskanie” prezentów z kosmosu i do tego oczekiwania, że jak ta sierotka Marysia, przycupnie, pokłoni się i podziękuje. Drugi najgorszy grzech: na ostatnią chwilę. Uważność zasadniczo wyklucza przypadkowość i czekanie do momentu aż to stacja benzynowa, będzie Twoją jedyną opcją uratowania sytuacji. Wbrew wyobrażeniom niektórych osób – żony, matki, córki – rzadko lokują marzenia swojego życia w miejscu, gdzie tankują swoje rakiety. #2 Najlepszy prezent to DOŚWIADCZENIE Liczne badania pokazują, że to doświadczenie, a nie rzeczy (nawet nawet złoto, brylanty lub czerwone ferrari), powodują wzmocnienie relacji pomiędzy tym który daje, a tym który jest obdarowany. Doświadczenie jest pamiętane dużo dłużej niż rzeczy (bardzo proszę żeby na ten wątek, zwrócili uwagę rodzice, którzy chcą po raz kolejny kupić ciężarówkę zabawek na święta lub dziadkowie – kupujący dwie ciężarówki zabawek przy okazji zwyczajnej wizyty). Największy grzech (typowy dla mnie) – obdarowywanie takim doświadczeniem, które jest dobre dla nas. Nie, nie każdy lubi mieszkać w hamakach na pustyni w Kolumbii, wdrapywać się na lodowce czy pływać z rekinami. Ja kocham – Fergus dużo mniej lub wcale. Doświadczanie ma być przede wszystkim dla osoby, której chcemy dać prezent. Nawet jeżeli dla nas to nie jest fun – to nie chodzi O NAS. Doświadczenie ma być dla drugiej osoby – więc wyrzucamy ego na śmietnik i myślimy nie o nas. Ja osobiście największy problem mam właśnie z tym punktem – jest mi często trudno zrozumieć, że coś co ja tak ukochuję – nie jest marzeniem innej osoby. #3 Daj taki prezent, który pokazuje KIM TY JESTEŚ To brzmi trochę nieintuicyjnie, ale liczne badania pokazują, że prezenty w których ktoś daje kawałek siebie i pokazuje kim naprawdę jest, są dużo lepiej oceniane niż prezenty, które wydaje nam się, że spodobałyby się drugiej osobie. Dzieje się tak między innymi dlatego, że wbrew temu jak myślimy o sobie mamy bardzo, ale to naprawdę bardzo niskie zdolności przewidywania co druga osoba chce i co jej się spodoba. Grzech główny: Imputowanie innym, że to co im dajemy, to dokładnie to, o czym marzą. Ja ciągle dostaję byle co zielone; kocham zielony, ale totalnie nie kocham „byle czego”. Ktoś dostaje ubrania, bo teściowa uważa, że „super by w nich wyglądała”. Lub naturalne kosmetyki dla kogoś kto „gdybym chciała pachnieć trawą to posmarowałabym się własnym badziewiem z ogródka”. #4 PREZENT PRAKTYCZNY lepszy niż drogi Kluczem do tego punktu jest akceptacja, że „praktyczny” ma różne definicje dla różnych osób. Dla jednego, nic nie jest bardziej praktyczne niż kopia Mona Lisy, bo umiera z rozkoszy patrząc na nią, wtedy kiedy dla kogoś innego jest to prezent, który obraża jego estetykę i jest definicją „kurzozbieracza”. Dla jednego odkurzacz, to początek akcji rozwodowej, ale dla kogoś innego (patrz ja) – odkurzacz (pod warunkiem, że jest to Dyson) – to początek gry wstępnej. Więc wracamy trochę do punktu 1 – UWAŻNOŚĆ. Praktyczne, to coś, co DANA OSOBA uznaje za użyteczne dla siebie – na poziomie fizycznym lub emocjonalnym. Musimy po prostu zaakceptować, że ludzie obok nas, to nie są nasze klony. Badania jednoznacznie pokazują, że ludzie są bardziej wdzięczni i mają więcej czułości w stosunku do osoby, która dała taki praktyczny prezent vs prezent droższy, ale z ich punktu widzenia bez sensu. Grzech główny: Kupowanie prezentów praktycznych dla siebie. Tylko dlatego, że lubisz drinki – nie dawaj swojemu mężowi, który nie pije, zestawu do koktajli. Lub oryginalna popielniczka dla kogoś, kto nie pali. #5 Najlepszy prezent to taki, który raczej daje DŁUGOTERMINOWĄ SATYSFAKCJĘ niż natychmiastową ekstazę. Może czasami widzieliście dziecko, któremu dali zabawkę, którą rozpakowało, pobawiło się nią przez kilka minut, godzin lub nawet jeden dzień, a później na dłużej porzuciło na zawsze – to jest właśnie ilustracja prezentu z natychmiastową ekstazą bez długoterminowej satysfakcji. Była seria zabawnych eksperymentów, które pokazały, że dziewczyny które dostawały krzak róży, mający dopiero co zakwitnąć, były dużo bardziej wdzięczne, wzruszone i lepiej pamiętały ten prezent niż te, które dostały duży bukiet ściętych róż (nie było kontynuacji eksperymentu, czy to się skończyło małżeństwem). Największy grzech główny: więcej show niż myślenia długoterminowego. Oczywiście dom w płatkach róż jest wart tysiąca lajków i 2 tony zazdrości od followersów, ale lepiej mniej Instagrama, a więcej czegoś, co trwa. #6 Daj komuś coś, o co naprawdę poprosi. Wiem, że część uzna, że obrażam Waszą inteligencję pisząc o tym punkcie. I że psychologowie oszaleli, żeby robić badania w tej kwestii. Ale zdziwilibyście się, czytając nawet z odpowiedzi @psychomama_julia – ile ludzi jest rozżalonych, bo ciągle dostaje nie to, czego chce. Mimo że wyraźnie o coś prosi. Ma listy. Ma dream boardy. Ma zakładki w komputerze. Ale nie, i tak mąż wie lepiej, że Pandora to świetna biżuteria. Teściowa uznaje, że koszula nocna bawełniana jest dużo praktyczniejsza niż ta z Agent Provocateur, a żona uznaje, że ciepłe skarpetki, krawat i woda kolońska są nieporównywalnie lepsze niż PlayStation. Nie ma co ludzi uszczęśliwiać na siłę. Daj człowiekowi, to o co prosi i nie sil się na oryginalność lub na sprowadzenie kogoś na lepszą drogę. Seria eksperymentów psychologicznych, które pokazały, że jeden mniejszy prezent, ale taki który człowiek chciał i wybrał, dużo bardziej przyczynił się do jego szczęśliwości, ale również do budowania lepszej relacji z tym kto dał ten prezent niż wtedy, kiedy to był prezent droższy lub było ich kilka. Grzech największy to postawa: “wiem lepiej, co dla Ciebie dobre” oraz traktowanie wszystkich jedną miarą. Więc nie ważne co TY myślisz. Jezli to nie sobie dasz prezent – ty nie jesteś taki ważny. Jest naprawdę niezwykłe, że nie ma niczego, co przez wszystkich uznawane jest za super prezent. Ja na przykład uważam, że to jest szczyt lenistwa dać voucher lub pieniądze, ale zapewniam Was, specjalnie policzyłam, było 121 osób, które napisały, że to jest ich ulubiony prezent. Ja kocham prezenty podróżnicze – Fergus nienawidzi. Za to obydwoje nie lubimy voucherów. Więc nie możemy nikogo mierzyć tym, kim my jesteśmy, tylko prezent ma być taki, jaki ktoś inny chce. #7 Dawaj prezenty tym, którzy chcą prezentów. To nie jest tak oczywiste, że każdy chce prezent. Ludzie są zaprogramowani na wzajemność (choć szczerze mówiąc, obcując z niektórymi, można często w to zwątpić – you know what I mean?). Dlatego część ludzi NIE CHCE dostawać prezentów od kogoś, wobec kogo NIE CHCE być zobowiązana. Największym grzechem jest uznawanie, że każdy lubi prezenty. Mój ukochany Paweł Tkaczyk – ku mojemu zdziwieniu, naprawdę nie lubi prezentów na urodziny. Mówił mi to, a ja nie wierzyłam. Ale no nie lubi człowiek i już. Badania pokazały, że otwartość na zaakceptowanie prezentu bardziej się przyczyniła do szczęśliwości z okazji otrzymania tego prezentu, niż sama wartość tego prezentu. Chciałam jeszcze dodać coś od siebie, kilka wskazówek. Moje kryteria na najlepszy prezent – niepotwierdzone żadnymi badaniami, przynajmniej żadnymi jakie znam. Mój buddyjski nauczyciel, zawsze mówił, że dobry prezent jest taki, którego troszkę szkoda ci dać. Tak bardzo to kochasz. Tak bardzo sam byś chciał to mieć lub zachować dla siebie. Wtedy prezent, jest najlepszym dowodem miłości dla tego, komu go dajesz. Jest też alternatywne kryterium: Prezent musi być taki, że osoba chciałaby go mieć, ale szkoda jej dla siebie to kupić. Muszę kogoś kochać miłością wielką i absolutną i ta osoba musi nie być Wilde albo Fergusem, żebym mu dała w prezencie kimono, moją biżuterię lub moje książki. Ale jeżeli jesteś Fergusm (Wilde nadal jest na etapie “all you need is love i mleczko) to moje kimono, to jego kimono (niestety lub stety Fergus wcale nie chce), więc kiedy daje mu prezenty, to szukam czegoś, czego ON bardzo chce, ale zawsze mu dla siebie szkoda. Wiecie co Fergus uważa za najlepszy prezent, który mu dałam?! Kwiatek w doniczce. Zabrałam go na urodziny na wyspy greckie, w podróż do Włoch, kupiłam komputer i zrobiłam zaprojektowaną przez siebie biżuterię oraz ręcznie szyty zjawiskowy wełniano–jedwabny garnitur. A on uważa, że najlepszy prezent który mu dałam, to kwiatek. Bo jest to 180 cm money plant (największy, który znalazłam w Polsce dzwoniąc do 40 kwiaciarni), za który zapłaciłam… Nie będę Wam mówiła, bo sama bym w życiu nie zapłaciła, gdyby to było dla mnie (ale dużo mniej niż ta podróż czy komputer – no błagam Was – to kwiatek! W ogóle się w głowie nie mieści, żeby płacić więcej niż 20 zł za kwiatek). Fergus z powodów których nie rozumiem, obsesyjnie kocha money plans. Wierzy, że przynoszą szczęście. Taki duży plant, to dużo szczęścia. Ale… zawsze było mu szkoda i czasu (nie dacie wiary jak trudno jest znaleźć taki duży money plant) i pieniędzy (nadal uważam, że to kosmos, że za kwiatki tyle się płaci). Ten kwiatek to kwintesencja uważności. Nie musimy mieć dużo mieć umiejętność słuchania i słyszenia drugiej musimy mieć dużo uważać, że radość drugiej osoby jest naszą największą musimy mieć dużo mieć dobre intencje. Lub znać wyniki badań. Similar Posts:
Często rodzice organizują zrzutkę w ramach swojej klasy na zakup jednego, większego prezentu. Nauczycielka języka polskiego z jednej ze szkół podstawowych w Łodzi przyznała, że nie lubi dostawać dużych, drogich prezentów. -To krępujące. Nie lubię, gdy rodzice wydają na to dużo pieniędzy.

37 odp. Strona 2 z 2 Odsłon wątku: 7750 23 kwietnia 2010 14:45 | ID: 197609 Czasami zdarza się tak, że z okazji urodzin, imienin czy na święta dostajemy od naszych bliskich nie prezent ale pieniądze. Niby też prezent ale nie do końca. Lubicie takie rozwiązania? Ja nie bardzo - bo zazwyczaj taka dodatkowa gotówka po prostu rozchodzi mi się na drobne i nic z tego nie mam. A prezent nawet niekoniecznie wymarzony zostałby na pamiątkę. Oczywiście dawanie pieniędzy na okazje typu ślub, komunie czy chrzty to zupełnie inna bajka... 21 Melisa Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41. Posty: 8231 16 kwietnia 2011 17:20 | ID: 492557 Mama Julki (2011-04-16 17:18:59) Nie dostawać pieniedzy, gdyz nigdy nic sobie za nie nie kupuje tylko dorzucam do wspólnej kasy. Zdecydowanie wole prezenty. To trzeba zaraz po dostaniu leciec do sklepu ;) 22 Anusia12346 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 03-11-2010 20:55. Posty: 4645 16 kwietnia 2011 17:31 | ID: 492570 zalezy od kogo i kiedy. pod choinkę zawsze prezenty ale jeśli jedziemy na ukrainska wigilie do babci meza Ona zawsze daje pieniadze i dobrze bo Ona napewno nic dobrego by nie kupiła:P i babcia zawsze na wszystko daje kase w mojej rodzinie zawsze prezenty. i bardziej cieszą 23 czerwona panienka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26. Posty: 21500 16 kwietnia 2011 17:44 | ID: 492587 Bardzo lubię! Zawsze wydaje je na to co mi potrzeba, a z prezentami rzadko kto trafi ;) 24 asiawojtekkarolcia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11. Posty: 16694 16 kwietnia 2011 18:25 | ID: 492611 16 kwietnia 2011 19:56 | ID: 492698 Zależy od kogo. Czasami wolę pieniądze, jak zbieram na coś większego. Ale prezenty niespodzianki też uwielbiam, szczególnie od mojego męża. 26 anetaab Poziom: Starszak Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09. Posty: 13427 16 kwietnia 2011 20:02 | ID: 492703 U mnie tez chyba to zalezy od jak sama zarabiałam i dostałam od rodziców pieniądze pod choinkę to strasznie mi było smutno. Od tamtego czasu wiedzą że wole od nich dostać prezencik. Wyrosłam już z tego okresu kiedy pieniądze cieszyły bardziej - bo i takowy był. 17 kwietnia 2011 05:19 | ID: 492952 Mama Julki (2011-04-16 17:18:59) Nie dostawać pieniedzy, gdyz nigdy nic sobie za nie nie kupuje tylko dorzucam do wspólnej kasy. Zdecydowanie wole prezenty. Mam dokładnie tak samo... Dlatego własnie wole prezenty... Dawanie pieniedzy, to czasem pojscie na łatwizne, albo awaryjne wyjscie z sytuacji.. A ja wole, jak ktos sie wysili troszke, bo to znaczy, ze mu zalezy... :) 28 sysia12 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32. Posty: 4439 17 kwietnia 2011 16:41 | ID: 493243 29 marthakd Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 06-01-2011 20:24. Posty: 3878 17 kwietnia 2011 16:52 | ID: 493247 TAK bo mogę sobie za nie kupić to czego na prawdę potrzebuję i co mi się podoba---- dokładnie tak jak w tej opcji:) ale jak dostaje jakiśinny prezent też sie ciesze:) 17 kwietnia 2011 18:49 | ID: 493309 czerwona panienka (2011-04-16 17:44:45)Bardzo lubię! Zawsze wydaje je na to co mi potrzeba, a z prezentami rzadko kto trafi ;) Ja mam tak samo, choć czasami zdarzało mi sie robić za część jakieś podstawowe zakupu;( 31 JoAnna795 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 27-12-2010 15:16. Posty: 549 17 kwietnia 2011 21:26 | ID: 493487 Ja szczerze mówiąc wolę pieniądze, mogę wtedy sama zadecydowac co mi się podoba i co mi jest potrzebne. 32 czerwona panienka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26. Posty: 21500 17 kwietnia 2011 21:28 | ID: 493493 Dostałam dziś pierwsze pieniądze urodzinowe odkładam je do skarbonki na wakacje ;) 17 kwietnia 2011 21:50 | ID: 493511 Bardziej wolę prezenty. Ale od teściowej wolę kasę, bo ona zawsze kupuje coś co nie jest w moim guście. Ale jak byłam nastolatką to zdecydowanie wolałam kasę. 17 kwietnia 2011 21:54 | ID: 493521 a jak pewnie ,ze lubie :) 35 aniusia03 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 12-02-2011 21:10. Posty: 3358 17 kwietnia 2011 21:59 | ID: 493530 17 kwietnia 2011 22:48 | ID: 493569 hmm... zależy od kogo. zwykle muszę i tak informować, co chciałabym dostać jeśli wiem, że ktoś z rodziny kompletnie nie trafi w mój gust, wolę pieniądze. ale nie wyobrażam sobie dostać pieniędzy od znajomych na urodziny czy podobną okazję 37 magdalena123 Zarejestrowany: 23-05-2012 23:00. Posty: 228 2 czerwca 2012 16:25 | ID: 790262 Nie podoba mi się taki pomysł-pieniądze zamiast prezentu. :/

Smacznie Zdrowo Kolorowo: Kto z nas nie lubi dostawać prezentów? Czy wiecie, że przy zakupie Thermomix TM6 naczynie MIKSUJĄCE

W sumie to żadna chujnia, ale może się nie obrazicie, że o tym napiszę. Jak w temacie, nie lubię dostawać prezentów (materialnych). Gdy pomyślę, że ktoś wydał na mnie swoje ciężko zarobione pieniądze, to zamiast wdzięczności mam do niego pretensje. Znalazłoby się co prawda parę rzeczy, które przydały mi się na dłużej, jednak większość prezentów była nietrafiona, lub szybko się psuła. O wiele bardziej cenię sobie dobre słowo, uśmiech, przytulenie, czy nawet wspólną przejażdżkę rowerem, niż jakikolwiek materialny prezent. Według mnie najważniejsze w życiu rzeczy są za darmo, a najlepszy prezent to taki, który nic nie kosztuje.

Nie rozstanę się z nim na pewno. Jako dekoracje obręczy wygląda pięknie już bez żadnych innych dodatków i do tego ma piękny zapach, o czym zawsze wspominam, gdy o nim piszę 😀 Zostałam poproszona o wykonanie trochę innej pracy, aby makramowy portret pasował do wystroju domu klientki 🌿 Udało się 👌🏻🫶🏻 Lubię

OnetBradley Cooper obecnie jest jednym z najpopularniejszych aktorów w Hollywood. Zanim jednak zaczął brylować na czerwonych dywanach i dostawać role u najlepszych reżyserów musiał pracować w miejscach, które nie kojarzą nam się ze światem filmu. Był kelnerem, ekspedientem w butiku i pomocnikiem grabarzaDroga na szczyt nie zawsze jest łatwa. Co robili Brad Pitt, Jennifer Aniston, Kanye West, Harrison Ford, Matthew McConaughey, Mariah Carey czy Hugh Jackman, zanim stali się sławni i bogaci?Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej show-biznesu. Łączyły je trudne relacjeParis była w więzieniu, Reese krzyczała na policjanta. Ludzie wybaczyliByła gwiazdą "Słonecznego Patrolu". Tak się zmieniła Yasmine BleethSława i bogactwo nie przychodzi od razu. Wiedzą o tym doskonale gwiazdy znane z pierwszych stron gazet, które pracą i wytrwałością dotarły na sam szczyt Hollywood. Z pewnością nie było im łatwo. Musieli imać się przeróżnych prac, zazwyczaj niezwiązanych z wymarzonym zawodem, aby mieć za co żyć. Co więc robiły gwiazdy Hollywood, zanim stały się sławne?POLECAMY: "Wskoczyła do łóżka naga!". Romanse, które zaczęły się na planieHollywood. Co robili zanim stali się sławni?Bradley Cooper wymieniany jest w gronie najpopularniejszych aktorów Hollywood. Dosyć długo jednak musiał czekać na swojego "5 minut". Zanim to nastąpiło, skończył studia na anglistyce. Potem pracował jako kelner, sprzedawca w ekskluzywnym odzieżowym butiku i jako pomocnik grabarza. Nie był zresztą w tym odosobniony. Na cmentarzu pracował też Rod Stewart. Brad Pitt natomiast przechadzał się po ulicy w stroju kurczaka i reklamował Cooper i Lady Gaga - Matteo Chinellato / ShutterstockPOLECAMY: Na ekranie przyjaciele, a prywatnie? Gwiazdy Hollywood, które nie lubiły się na planieCzym zajmowały się sławy, zanim stali się rozpoznawalni i bogaci?Steve Vas / Featureflash / Shutterstock1/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Historia Brada Pitta nadaje się na film! W końcu przyszły gwiazdor Hollywood przybył do Fabryki Snów po tym, jak rzucił studia dziennikarskie. Aby się utrzymać przechadzał się po ulicy w stroju kurczaka i reklamował restaurację El Pollo Loco. Wtedy wypatrzyła go łowczyni talentów. Dała mu swoją wizytówkę... dalszą część historii już dobrze / Shutterstock2/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Zanim Jennifer Aniston zdobyła popularność jako Rachel z serialu "Przyjaciele" pracowała w wielu miejscach, aby mieć z czego życia. Była barmanką, telemarketerką i Makarenko / Shutterstock3/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Matthew McConaughey to obecnie jednak z największych sław Hollywood. Zanim jednak trafił do pierwszej ligi, podejmował się różnych prac. Jedną z nich było sprzątanie kurzych Photo Agency / Shutterstock4/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Kanye West obecnie uważa się za modowego eksperta. Pierwsze kroki na rynku pracy zresztą stawiał w branży modowej. Pracował w sklepie Seer / Shutterstock5/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Bradley Cooper wymieniany jest w gronie najpopularniejszych aktorów Hollywood. Dosyć długo jednak musiał czekać na swojego "5 minut". Zanim to nastąpiło skończył studia na kierunku "Anglistyka". Potem pracował jako kelner, sprzedawca w ekskluzywnym odzieżowym butiku i jako pomocnik Makarenko / Shutterstock6/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?George Clooney stosunkowo szybko zrozumiał, że chce być aktorem. Zanim jednak stanął przed kamerą, pracował na plantacji / Shutterstock7/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Zanim publiczność zakochała się w Hanie Solo i Indiana Jonesie, Harrison Ford wcale nie planował kariery aktorskiej. Pracował jako Photo Agency / Shutterstock8/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Tom Cruise zanim stał się gwiazdą filmów akcji, miał na siebie wiele pomysłów. Chciał nawet... zostać księdzem. Jako nastolatek zaś dorabiał sobie roznosząc egzemplarze gazety "Kurier Louisville". Był też portierem. Rozładowywał towar z ciężarówek. Przez pewien czas pracował też w restauracji restauracji Mortimer’ / Shutterstock9/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Madonna już jako nastolatka wiedziała, że chce pracować na scenie. Zanim jednak sprzedała miliony płyt, była tancerką i sprzedawczynią pączków w cukierni Dunkin' Radin / Shutterstock10/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Whoopie Goldberg z kolei otwarcie mówi, że zanim została aktorką, pracowała w... sekstelefonie. Przez pewien czas była też zatrudniona w kostnicy, gdzie zajmowała się makijażem zwłok, czyli Photo Agency / Shutterstock11/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Sylvester Stallone w przeszłości pracował w zoo, gdzie zajmował się czyszczeniem klatek lwów. Jednak parę lat temu media obiegła informacja, że nie było to jego jedyne zajęcie. Przyszły Rambo w latach 70. zagrał bowiem w filmie pornograficznym,.Jaguar PS / Shutterstock12/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Channing Tatum ma obecnie mnóstwo fanek. Jednak mało brakowało, a świat by go nie poznał! Przyszły gwiazdor zanim trafił do Fabryki Snów pracował jako dekarz i... striptizer (znany jako Chan Crawford) w nocnym klubie. Nic dziwnego, że w roli tancerza w filmie "Magic Mike" poradził sobie Hrubaru / Shutterstock13/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Zanim Pierce Brosnan trafił do pierwszej ligi Hollywood, imał się różnych prac. Był połykaczem / Shutterstock14/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Z cyrkiem sporo wspólnego miał też Hugh Jackman, który pracował jako Photo Agency / Shutterstock15/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?O mały włos, a Hugh Grant nie zostałby symbolem komedii romantycznych. Aktor po studiach na kierunku "Literatura" pracował w mediach - pisał teksty do reklam. Potem zaś współpracował z grupą komików "The Jockeys of Norfolk".Tinseltown / Shutterstock16/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Wbrew pozorom Mariah Carey nie urodziła się jako zmanierowana diwa. Zanim zrobiła karierę pracowała jako / Shutterstock17/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Demi Moore pracował w firmie windykacyjnej. Wyobrażacie sobie ją w tej roli?Shayne Friessner-Day / Shutterstock18/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Mick Jagger jest królem estrady jednak nie zawsze tak było. Zanim był sławnym wokalistą The Rolling Stones, pracował jako portier w szpitalu psychiatrycznym w / Shutterstock19/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Johnny Depp w młodości pracował jako sprzedawca długopisów. Do pracy w branży filmowej ponoć namówił go... Nicolas LIMITED / Agencja BE&W20/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Nicolas Cage zawsze był blisko branży filmowej. W latach młodzieńczych sprzedawał popcorn w kinie Hutchins / Shutterstock21/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Fani serialu "Przyjaciele" z pewnością nie wyobrażają sobie nikogo innego w roli Phoebe, niż Lisa Kudrow. A jednak gwiazda nie zawsze chciała być aktorką. Skończyła studia na kierunku "Biologia" i przez parę lat prowadziła badania naukowe. Zajmowała się migreną i związkiem między leworęcznością, a bólem głowy. Pewnego dnia poznała jednak kolegę swojego brata, komika Jona Lovitza, który namówił ją do spróbowania swoich sił przed Raffin / Shutterstock22/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Woody Allen przyzwyczaił widzów, że niemal każdego roku prezentuje nowy film. Nie zawsze jednak tak było. Zanim stał się uznanym reżyserem i scenarzystą dorabiał sobie w pubie grając na klarnecie i pisząc żarty do / Shutterstock23/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Ozzy Osbourne kojarzony jest przede wszystkim jako lider zespołu Black Sabbath. Czy wiedzieliście, że zanim związał swoje życie ze sceną, pracował jako rzeźnik?Featureflash Photo Agency / Shutterstock24/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Sean Connery zanim został aktorem i bożyszczem kobiet, pracował jako... PS / Shutterstock25/29 Co robili zanim stali się sławni?Clint Eastwood od lat zachwyca jako aktor i reżyser. Zanim jednak zdecydował się na karierę w Hollywood, zajmował się instalacją przydomowych / Shutterstock26/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Danny DeVito to jeden z najbardziej lubianych aktorów komediowych Hollywood. Zanim świat filmu się na nim poznał, pracował jako fryzjer. Podobnie jak Whoopie Goldberg, miał także w swoim CV epizod pracy w Radin / Shutterstock27/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Christopher Walken musi mieć nerwy ze stali! Gdy miał 15 lat pracował w cyrku jako... poskramiacz / Shutterstock28/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Czy wyobrażacie sobie święta bez filmów z serii "W krzywym zwierciadle" z Chevym Chasem w roli Clarka Griswolda? My też nie! A jednak zanim aktor został popularnym artystą, pracował taksówkarz, budowlaniec i woźny w A Lupo / Shutterstock29/29 Hollywood. Co robili zanim stali się sławni?Rod Stewart nie zawsze pracował na estradzie. Aby mieć z czego żyć pracował jako grabarz na cmentarzu Highgate w kobietaData utworzenia: 25 lipca 2022, 12:25Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Kto nie lubi dostawać prezentów? To niezwykle przyjemne uczucie móc obdarować bliską osobę i wywołać na jej twarzy uśmiech, prawda? Doskonale o tym wiemy, dlatego przygotowaliśmy dla Ciebie gotowe pomysły na prezent dla prawdziwego gentlemana. Nasz asortyment spełni oczekiwania nawet najbardziej wymagających mężczyzn.
24 grudnia 2015 Aktualności, III liga piłki nożnej, Orlęta Radzyń Podlaski, Piłka nożna Trener Orląt Radzyń Podlaski – Damian Panek – święta spędzi w rodzinnym domu w Lubyczy Królewskiej i u teściów w Białej Podlaskiej. Co szkoleniowiec siódmego zespołu III ligi lubelsko-podkarpackiej chciałby dostać pod choinkę? Czego najbardziej będzie mu brakowało podczas świąt? Zapraszamy do lektury! Paweł Wróbel – Gdzie spędzi Pan święta w tym roku? Damian Panek: Wybieram się w moje rodzinne strony do Lubyczy Królewskiej. Z natłoku obowiązków związanych z piłką rzadko mam okazję odwiedzić rodziców. Część świąt spędzimy też u teściów w Białej Podlaskiej. Czy podczas świąt ma trener jakieś tradycje rodzinne, które są kultywowane co roku? Mamy sporo tradycji takich, jak w każdym domu. O zostawienie talerza dla gościa czy sianka pod obrusem zadba moja mama. Wszystkich zasad wigilijnych i świątecznych od zawsze bardzo przestrzegaliśmy. Na święta przyjedzie mój brat z Warszawy i będzie co robić. W tym czasie to dzieci będą nam najbardziej zajmowały czas, bo będzie ich sporo. Na pewno znajdą dużo prezentów pod choinką. W okresie świątecznym odcinam się zupełnie od wszystkiego i jestem na wyłączność tylko dla najbliższych. Jaka jest Pana ulubiona potrawa wigilijna ? Nie będę oryginalny, bo jest nią karp. Nie za bardzo przepadam za rybami, ale przyprawiony przez mojego tatę smakuje wyjątkowo. Jak wyobraża Pan sobie wymarzone święta? Wymarzone święta byłyby gdyby był śnieg (śmiech). Jestem zmartwiony pogodą, bo obiecałem synowi, że pojedziemy gdzieś pozjeżdżać na sankach. Codziennie mnie o to z rana pyta i będę musiał wymyślić w zamian coś wyjątkowego. Naszą tradycją jest, że w drugi dzień świąt wychodzimy z dziećmi pobawić się na śniegu. Niestety tego w tym roku zabraknie. Będziemy musieli coś oryginalnego wymyślić z bratem dla gromadki dzieci. Chciałbym spędzić te dni spokojnie, rodzinnie i nie myśleć o piłce nożnej. Na ten czas wyłączam telefon i jestem dostępny tylko dla rodziny. Co trener Orląt Radzyń Podlaski chciałby dostać pod choinkę? Muszę przyznać, że nie lubię dostawać prezentów. Największą radością dla mnie jest uśmiech moich dzieci kiedy je dostaną. Mam nadzieję, że po świętach spadnie śnieg i będziemy mogli nadrobić to, co teraz nie wyjdzie. Czego z okazji świąt życzyłby Pan czytelnikom portalu Lubsport? Wszystkim kibicom i czytelnikom portalu Lubsport życzę jeszcze więcej emocji sportowych niż w tym roku. W mojej lidze wszystkim zespołom z Lubelszczyzny życzę utrzymania w rozgrywkach. Swoim zawodnikom życzę cierpliwości w nadchodzącej rundzie. Niech wszystkim się wszystko układa po ich myśli. Oby było jak najmniej górek, a jak najwięcej równych prostych. TagiIII LigaOrlęta Radzyń Podlaski 1852
tsKkC.
  • 3wrcecwl7r.pages.dev/8
  • 3wrcecwl7r.pages.dev/14
  • 3wrcecwl7r.pages.dev/3
  • 3wrcecwl7r.pages.dev/18
  • 3wrcecwl7r.pages.dev/64
  • 3wrcecwl7r.pages.dev/20
  • 3wrcecwl7r.pages.dev/59
  • 3wrcecwl7r.pages.dev/94
  • nie lubię dostawać prezentów